Cytat:Rządzącym może zupełnie na tym nie zależeć jaka jest kondycja ich kraju w porównaniu z sąsiadami. Poddani zaczną uciekać i nie będzie rąk do pracy? To się zamknie granicę- ||| - napisał(a):Komu by się opłacało rządzić takim państwem, w którym nie ma kogo wydoić?Opłaca się, bo się rozwija lepiej od sąsiadów, szczególnie jaskrawo to widać, jeśli jest małe.
Popatrz na to przez pryzmat interesów samego władcy. Dla niego najbardziej istotne jest to, by samemu żyć dostatnio. Jak im pozwoli na za dużą swobodę, to go mogą obalić. Musi dla własnego bezpieczeństwa stosować zamordyzm.'Avx napisał(a):Masy niczego się nie uczą. Popatrz może na historię... Jedynie zmieniają się polityczne mody, niekoniecznie na lepsze.Hitlera już by nikt dzisiaj nie wybrał. I nic w tej materii się od 50 lat nie zmieniło.
Avx napisał(a):Bo to była demokracja libertariańska.Chodzi o porównanie. Wtedy na świecie panowały niemal same monarchie i te jedne bodaj demokratyczne USA. I całkiem przypadkiem to akurat w demokratycznych USA nastąpił największy rozwój

Avx napisał(a):Są setki innych państw demokratycznych, które nie osiągnęły nic.Masz na myśli "demokracje" afrykańskie? Bo wśród normalnych, ukształtowanych demokracji próżno szukać takich, które w ostatnich latach "nic" nie osiągnęły. Chyba, że są to państwa takie jak Niemcy czy Francja, które już osiągnęły kres swych możliwości. Jednak do takiego poziomu żadne państwo niedemokratyczne nawet się nie zbliżyło.
Avx napisał(a):Dlaczego np. libertariańska republika niedemokratyczna (...) albo libertariańska monarchia konstytucyjna (...) miałyby się rozwijać wolniej ? Jeden powód.Pewnie by się rozwijała bardzo szybko. Ale jej powstanie jest mało prawdopodobne. Na świecie jest po prostu zbyt mała konkurencje. Poszczególne państwa podpisały między sobą umowy gwarantujące pokój na świecie. Nie ma więc powodów dla których państwa miały między sobą rywalizować. Brakuje więc presji do utworzenia takiego ustroju.
Avx napisał(a):Jakby potrafili przeprowadzać podstawowe rachunki, to już byśmy mieli libertarianizm, bo to żadna skomplikowana filozofia jestProblem w tym, że w gospodarce używa się dużych liczb, dla zwykłego człowieka zupełnie niepojętych. Dla niego 10 milionów i 10 miliardów to tak abstrakcyjne liczby, że ich praktycznie nie rozróżnia. Ponadto używa się "trudnych" słów jak podaż, PKB itp. Dlatego o ustalaniu budżetu państwa może mieć pojęcie nikłe, ale dobrze ustali swój budżet domowy
Rząd nie rozwiązuje problemów, on je finansuje

