Ciekawe wyniki wyszukiwania.
Generalnie w większości stwierdza się, że kwestia bezdomności była przez władze PRL-owskie tuszowana. Ponadto:
Przyjmując najprostsze wnioskowanie, zgodnie z którym bezdomni dlatego są brudni, że nie mają się gdzie umyć Marek Kotański uruchomił dla nich łaźnię na wspomnianym dworcu warszawskim, lecz została o*na w krótkim czasie zdewastowana i zamknięta. Czy można sobie wyobrazić, że tacy ludzie rzeczywiście daliby sobie radę w superkomfortowych mieszkaniach? Margines ubóstwa, nieprzystosowania i bezdomności jest więc nieusuwalny, co nie oznacza, że stały. Niektórym, raczej nielicznym, udaje się go opuścić, podobnie jak niektórym prostytutkom i alkoholikom, ale bardziej to zależy od ich własnej woli i inwencji niż wszelkiej oferowanej im pomocy z zewnątrz.
Inny artykuł:
Podobną liczbę ofiar zimna odnotowywano w czasach PRL (w połowie lat 80. nawet większą), lecz informacjom na ten temat nadawano klauzulę tajności, a w sprawozdaniach pisano, że zmarły one na przykład z powodu zawału, udaru mózgu lub wyczerpania. Paradoksalnie, ludzie zamarzali na ulicach nawet w stanie wojennym, gdy liczba patroli była większa. Zamiast pomagać naszym bezdomnym, rząd Wojciecha Jaruzelskiego wysłał wówczas do USA śpiwory dla osób żyjących na ulicach Nowego Jorku.
Zresztą mnie nie interesują jednostki, tylko bogactwo klasy średniej, najbardziej licznej. Nie wyobrażam sobie szczęścia dla każdego. Utopia.
Generalnie w większości stwierdza się, że kwestia bezdomności była przez władze PRL-owskie tuszowana. Ponadto:
Przyjmując najprostsze wnioskowanie, zgodnie z którym bezdomni dlatego są brudni, że nie mają się gdzie umyć Marek Kotański uruchomił dla nich łaźnię na wspomnianym dworcu warszawskim, lecz została o*na w krótkim czasie zdewastowana i zamknięta. Czy można sobie wyobrazić, że tacy ludzie rzeczywiście daliby sobie radę w superkomfortowych mieszkaniach? Margines ubóstwa, nieprzystosowania i bezdomności jest więc nieusuwalny, co nie oznacza, że stały. Niektórym, raczej nielicznym, udaje się go opuścić, podobnie jak niektórym prostytutkom i alkoholikom, ale bardziej to zależy od ich własnej woli i inwencji niż wszelkiej oferowanej im pomocy z zewnątrz.
Inny artykuł:
Podobną liczbę ofiar zimna odnotowywano w czasach PRL (w połowie lat 80. nawet większą), lecz informacjom na ten temat nadawano klauzulę tajności, a w sprawozdaniach pisano, że zmarły one na przykład z powodu zawału, udaru mózgu lub wyczerpania. Paradoksalnie, ludzie zamarzali na ulicach nawet w stanie wojennym, gdy liczba patroli była większa. Zamiast pomagać naszym bezdomnym, rząd Wojciecha Jaruzelskiego wysłał wówczas do USA śpiwory dla osób żyjących na ulicach Nowego Jorku.
Zresztą mnie nie interesują jednostki, tylko bogactwo klasy średniej, najbardziej licznej. Nie wyobrażam sobie szczęścia dla każdego. Utopia.
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam.
DARMOWE Demo- Because The World Died by liberty90
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
-----------------------------------
2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam.
DARMOWE Demo- Because The World Died by liberty90
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
