Najgorsze filmy nie mające nawet słowa języku polskim, którym można by je określić, to arcydzieła Uwe Bolla. "BloodRayne", "Alone in the Dark" albo jego ostatni wielki sukces kinowy "Postal" jak żadne inne filmy stanowią kwintesencję szmiry i badziewia. Już na samo brzmienie jego nazwiska kina zamykają swoje drzwi, kukurydza pleśnieje, a gałki oczne bieleją.
|
Najgorsze filmy wszechczasów
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

