kkap napisał(a):No. Np. na początku pontyfikatu kazał sobie nowiuteńki basen odwalić w Castel Gandolfo. Latał sobie gdzie chciał za gigantyczne pieniądze. Nie woził się trabantem, nie jadł jak biedak...
To znaczy nie wygrzebywał żarcia ze śmietników? Pewnie nie
. Coż za rozczarowanie dla kkapa. Papiez nie grzebie po śmietnikach w poszukiwaniu jedzenia. :mrgreen:A w Polsce woził sie najbardziej luksusową limuzyna na świecie. marki "STAR"

Cytat:A zyski Watykanu w czasach jego pontyfikatu?
Watykan, jezeli go traktować jako firmę, za czasów JP2 był raczej deficytowy. Pod koniec pontyfikatu udało się z tego co pamiętam z trudem wyciągnąc "na zero". Nawet plany utworzenia watykańskiej stacji telewizyjnej (na wzór radia) upadły z braku odpowiednich środków. Z resztą zarzadzanie finansami Watykanu nie jest w gestii papieża. Zajmuje się tym specjalny urzędnik - kardynał
Cytat:Już nie będę pisał o zyskach nielegalnych bo zaraz wpadnie pilaster i będzie krzyczał że nic nie udowodniono, ale czytałem o przesłankach, że za jego czasów Watykan miał powiązania z włoską mafią.
Musze zmartwić kkapa, ale kkap, gdyby mieszkał we Wloszech, tez miałby powiązania z włoską mafią. Większośc lukratywnych państwowych koncesji (np na wywóz śmieci) znajduje się w jej posiadaniu
Cytat: Poza tym zrezygnował z dogłębnej kontroli finansów Watykanu, którą zapowiedział jego poprzednik - jak wiadomo zmarł on po miesiącu pontyfikatu w niewyjaśnionych okolicznościach.
Gdzie kiedy i w jaki sposób poprzednik zapowiedział "dogłębną kontrolę finansów" Watykanu?
I jakie okoliczności jego śmierci były "niewyjaśnione"? Konkretnie czym się procedury po śmierci poprzednika różniły od procedur po śmierci samego JP2?

