kkap napisał(a):Podejrzewam, że papież jadał jednak bardziej wykwintne potrawy niż np. kkap. Poruszał się bardziej komfortowo. Nie jak kkap częstochowskim MPK tylko prywatnymi furami. Nie latał jak kkap rejsowymi tanimi liniami tylko wynajętymi samolotami. Mógłbym mnożyć przykłady. OK - ja nie mam pretensji, że nie żył jak biedak.
A czy wg kkapa papiez powinien jeździć MPK (pewnie jeszcze na gapę), wygrzebywać jedzenie ze śmietnika i podrózowac tanimi liniami w kalsie turystycznej?
Chyba jednak nie.
Twierdzenie ze papiez "żył jak biedak" nie oznacza automatycznie, że żył jak lump! Raczej to, ze zył dużo ponizej standardu, na który mogłby sobie pozwolić.
Co do JP1 (ciekawe ze nikt go tym nikiem nie nazywa) to sprawa jego śmierci jest dosyć prosta i nic w niej tajemniczego nie ma. Oczywiście była to śmierć w miarę "nagła", a nie wielodniowe konanie jak JP2. I pewnie stąd wzięly się plotki. Tak samo bylo po smierci Diany Spencer, czy młodszego Kennediego w katastrofie lotniczej
Nie zapominajmy, że JP1 wybrali dokładnie ci sami kardynałowie, którzy wybrali później JP2. Zatem Luciani nie mógł sie zbytnio róznić poglądami od Wojtyły

