Nie no bleach od society art, a naruto w calej rozciaglosci to wielkie g. w mandze rowniez.
Tez myslalem, ze manga nie ma tego klimatu, co anime, ale mylilem sie. Manga ma zazwyczaj lepszy klimat. No i mangi zawieraja tone wiecej ambitnych pozycji, plus jak cos jest dobre, to na ogol dobre jest do konca, a nie do polowy jak wiekszosc pozycji anime.
Co do prostoty stworzenia mangi. Czlowieku sciagnij jeden chapter Vagabond. Dzielo sztuki na kazdej kartce. Zreszta wszystkie zaje.biste mangi wychodza 1/miesiac, a czasem i rzadziej (np autor claymora zrobil 2 miesieczna przerwe miedzy chapterami, zeby manga nie stracila na jakosci).
-----
http://aminy.pl/index.php?Content=details&id=1427
Latam, latam po prostu. 6 godzin nauki w pelnym skupieniu, godzina biegu, wszystko po paru godzinach snu i nadal LATAM. Tylko ruchac sie nie chce, ale to w sumie dobrze.
Tez myslalem, ze manga nie ma tego klimatu, co anime, ale mylilem sie. Manga ma zazwyczaj lepszy klimat. No i mangi zawieraja tone wiecej ambitnych pozycji, plus jak cos jest dobre, to na ogol dobre jest do konca, a nie do polowy jak wiekszosc pozycji anime.
Co do prostoty stworzenia mangi. Czlowieku sciagnij jeden chapter Vagabond. Dzielo sztuki na kazdej kartce. Zreszta wszystkie zaje.biste mangi wychodza 1/miesiac, a czasem i rzadziej (np autor claymora zrobil 2 miesieczna przerwe miedzy chapterami, zeby manga nie stracila na jakosci).
-----
http://aminy.pl/index.php?Content=details&id=1427
Latam, latam po prostu. 6 godzin nauki w pelnym skupieniu, godzina biegu, wszystko po paru godzinach snu i nadal LATAM. Tylko ruchac sie nie chce, ale to w sumie dobrze.

