Cloverfield (u nas znane jako Projekt: Monster). No do kurwicy mnie doporowadzała ta amatorska kamera. To było po prostu zaprzeczenie filmu sci-fi. Za każdym razem kiedy już operator uchwycił potwora i żołnierzy, zaraz powracał do bohaterów. Kogo obchodzi trójka nowojorczyków?! My chcemy potwora! Jednak reżyser uznał, że uwaleni w kurzu amerykańce beda ciekawsi niż obcy walczący z wojskiem... no tak, ale tu przecież wychodziłaby wtórność całego pomysłu, bo godzille już chyba wszyscy widzieli.
"NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI, JESTEM TYLKO JA"

