dGrey napisał(a):"Od zmierzchu do świtu"- bez przesłania, ale wciąż świetny. Po prostu go lubię. Oczywiście nie umywa się do Pulp Fiction czy Wściekłych Psów, jednak daje rade.Widzę że sprawa jest poważna przez wielkie SZ
"Twoja ignorancja czy moja pycha
Sam już tego dobrze nie wiem "
W związku z powyższym proszę o podanie pięciu rzeczy które w tym filmie są ciekawe, dobre.
Wtedy się ustosunkuję- dla mnie to arcygniot
Kolejny (mały w sumie) problem jest taki że Pulp Fiction i Wściekłe psy to filmy Tarantino, a Od zmierzchu do świtu jest Rodrigueza
[SIZE="2"]0 wyruchanych kóz + 153 wyruchane kozy = 134 obsrane jelenie i kupa spamujących kamieni. No i Goebbels oczywiście.[/SIZE]

