E... wątek o najgorszych filmach, a całkiem niezłe tytuły padają.
Absolutny hit numer jeden na mojej liście najgorszych filmów to " Plan dziewięć z kosmosu"
To się nazywa gniot
Na drugim miejscu exe quo filmy z zombi w rolach głównych, czyli wszelkie świty, zmierzchy i popołudniowe herbatki żywych trupów. Nie rozróżniam niestety, bo wszystkie wyglądają tak samo. Tu też można dołączyć wszelkie filmy-horrorki z biuściastą młodzieżą w tle uciekającą przed mutantami/mordercami/duchami/potworami i innymi zbirami w zależności od tytułu.
Trzecie zasłużone miejsce: "Wiem kto mnie zabił", sam tytuł mówi za siebie.
Filmy których drugi raz nie tknę to także produkcje z Izą Skorupką.
Absolutny hit numer jeden na mojej liście najgorszych filmów to " Plan dziewięć z kosmosu"
To się nazywa gniot

Na drugim miejscu exe quo filmy z zombi w rolach głównych, czyli wszelkie świty, zmierzchy i popołudniowe herbatki żywych trupów. Nie rozróżniam niestety, bo wszystkie wyglądają tak samo. Tu też można dołączyć wszelkie filmy-horrorki z biuściastą młodzieżą w tle uciekającą przed mutantami/mordercami/duchami/potworami i innymi zbirami w zależności od tytułu.
Trzecie zasłużone miejsce: "Wiem kto mnie zabił", sam tytuł mówi za siebie.
Filmy których drugi raz nie tknę to także produkcje z Izą Skorupką.
All we hear is Radio ga ga
Radio what's new?
Radio, someone still loves you!
Radio what's new?
Radio, someone still loves you!

