Powiem Ci, że zacząłem od pana Sałackiego i jego "Jeńca Wojennego..."- bardzo ciekawa książka jak dla mnie i doskonale ukazuje ludzkie zachowania w chwili niemalże "katastrofy" (swoją drogą służalczość ludności niemieckiej cywilnej w czasie IIWŚ to majstersztyk). Poza tym w jakiś sposób czułem niedosyt po przeczytanym kiedyś "Dzieciństwie w pasiaku" i chciałem wrócić do tej tematyki. To bardzo poruszające książki- dają do myślenia nad życiem i pokazują, że należy cenić to, co się aktualnie ma- pokój, bezpieczeństwo i choćby do parszywe minimum socjalne.
O grzesiuku usłyszałem niedawno,ale nie pod kątem KC'tu, tylko pierwszej części (chronologicznie drugiej) jego biografii. "Boso ale w ostrogach" to naprawdę świetna książka- realia przedwojennych szemranych środowisk warszawy są oddane w detalach i tworzą kolorowy (po mimo pozornej szarości i braku litości) świat, moim zdaniem diametralnie różny od dzisiejszego- wtedy nawet złodzieje mieli klasę a spór pomiędzy członkami "dzielnic" miał wręcz gangsterski klimat Nowego Yorku lat 20
Nie wiem, czy czytałeś "Boso...", ale w pamięć wryła mi się scena, gdy główny bohater powiedział NIE, regulaminowi "podziemia"- chodziło o broń bodajże. No cóż, chłopaki z charakterem
Po "5 lat..." sięgnąłem jako po kolejną część przygód tego niesamowicie sprytnego i obdarzonego wielkim humorem człowieka. Jestem w tej chwili na 20 stronie i już widzę, że nawet w KC bohater nie traci swojego animuszu
PS: jeśli masz jakieś ciekawe i niepotrzebne książki to mógłbym je odkupić
Oczywiście "teoria uzwojenia ładowarki do telefonu komórkowego" itp odpada w pierwszej pozycji
O grzesiuku usłyszałem niedawno,ale nie pod kątem KC'tu, tylko pierwszej części (chronologicznie drugiej) jego biografii. "Boso ale w ostrogach" to naprawdę świetna książka- realia przedwojennych szemranych środowisk warszawy są oddane w detalach i tworzą kolorowy (po mimo pozornej szarości i braku litości) świat, moim zdaniem diametralnie różny od dzisiejszego- wtedy nawet złodzieje mieli klasę a spór pomiędzy członkami "dzielnic" miał wręcz gangsterski klimat Nowego Yorku lat 20

Nie wiem, czy czytałeś "Boso...", ale w pamięć wryła mi się scena, gdy główny bohater powiedział NIE, regulaminowi "podziemia"- chodziło o broń bodajże. No cóż, chłopaki z charakterem

Po "5 lat..." sięgnąłem jako po kolejną część przygód tego niesamowicie sprytnego i obdarzonego wielkim humorem człowieka. Jestem w tej chwili na 20 stronie i już widzę, że nawet w KC bohater nie traci swojego animuszu
PS: jeśli masz jakieś ciekawe i niepotrzebne książki to mógłbym je odkupić

Oczywiście "teoria uzwojenia ładowarki do telefonu komórkowego" itp odpada w pierwszej pozycji
Get into the car
We'll be the passengers
We'll ride through the city tonight
We'll see the city's ripped backside
We'll see the bright and hollow sky
We'll see the stars that shine so bright
Stars made for us tonight!
We'll be the passengers
We'll ride through the city tonight
We'll see the city's ripped backside
We'll see the bright and hollow sky
We'll see the stars that shine so bright
Stars made for us tonight!

