salydus napisał(a):Ja honorowo nie oddałbym kropli swojej bezcennej krwiJak to czytam to rzeczywiście odechciewa się oddawać krwi czy też organów bo mogą trafić właśnie do autorów takich postów :?.
komuś anonimowo - małe prawdopodobieństwo, że krew
trafiłaby do tego przysłowiowego wyjątku, jakim jest
człowiek bez winy; według mnie taki nie istnieje, więcej,
na pewno nie istnieje, bo już na poziomie walki plemników
dochodzi do mordu.
To samo tyczy się moich organów. W chorej Polsce i
faszystowskim świecie wymaga się, by ten, kto nie chce,
by po śmierci rozkawałkowali go na części zamienne musi
to zarejestrować i dowód tego nosić przy sobie.
Szczęściem do "honorowego" oddawania krwi nie byłem
zmuszany jak są na przykład poborowi żołnierze - taką
sytuację trudno by uznać za inną niż za gwałt, czyż nie?
Mały offtop o oddawaniu organów: wg mnie sprawiedliwa zasada jest taka: dajesz=bierzesz (nie dajesz=nie bierzesz), czyli organ z przeszczepu może otrzymać tylko osoba, która deklaruje, że po śmierci można wykorzystać jej organy (ta zasada nie dotyczy krwiodawstwa/biorstwa).
![[Obrazek: nightwish3cn6.jpg]](http://img411.imageshack.us/img411/1739/nightwish3cn6.jpg)

