Jedzenie zwierząt jest naturalnym przystosowaniem - coś jeść trzeba a w wyniku ewolucji wykształciły się różne ścieżki zdobywania pokarmu. Koala żre tylko liście eukaliptusa, inne zwierzęta tylko pokarm roślinny, jeszcze inne tylko zwierzęcy a jeszcze inne są wszystkożerne. Np. człowiek.
Natomiast konkretne preferencje są wykształcone bardziej "kulturowo".
Jedzenie świni jest w porządku.
Jedzenie psa czy kota jest skurwysyństwem.
Jedzenie szczura jest obrzydliwe.
W naszym kręgu kulturowym, bo gdzie indziej może być zupełnie na odwrót.
Dla mnie osobiście smalec z psa jest obrzydliwy (może nie tyle jest, co wydaje się - bo nie próbowałem a sama obrzydliwość raczej wynikałaby ze świadomości, że to z psa a nie samego smaku czy zapachu... chociaż smalcu w ogóle nie lubię) a zabijanie psa i robienie z niego smalcu jest skurwysyństwem, bo w naszym kręgu kulturowym pies ma status nieco inny niż pokarm.
Jest to dziwna postawa i trochę dwulicowa, ale nawet wiedząc, że taka jest niewiele można z tym zrobić
Natomiast konkretne preferencje są wykształcone bardziej "kulturowo".
Jedzenie świni jest w porządku.
Jedzenie psa czy kota jest skurwysyństwem.
Jedzenie szczura jest obrzydliwe.
W naszym kręgu kulturowym, bo gdzie indziej może być zupełnie na odwrót.
Dla mnie osobiście smalec z psa jest obrzydliwy (może nie tyle jest, co wydaje się - bo nie próbowałem a sama obrzydliwość raczej wynikałaby ze świadomości, że to z psa a nie samego smaku czy zapachu... chociaż smalcu w ogóle nie lubię) a zabijanie psa i robienie z niego smalcu jest skurwysyństwem, bo w naszym kręgu kulturowym pies ma status nieco inny niż pokarm.
Jest to dziwna postawa i trochę dwulicowa, ale nawet wiedząc, że taka jest niewiele można z tym zrobić
Efemental :: nasz punkt słyszenia | Blog Magnusa | Fotogaleria
Postanowiłem żyć wiecznie - na razie wszystko idzie po mojej myśli.
Postanowiłem żyć wiecznie - na razie wszystko idzie po mojej myśli.

