Smalcu ogólnie nie jadam, w ogóle nie lubię jeść tłusto. Jednak gdyby jakieś danie z pieska dobrze się prezentowało wizualnie i zapachowo to może bym spróbował. To kwestia pewnego przyzwyczajenia. Świniaki i kuraki zjadam co tydzień i nawet ich nie widuję w formie żywej, a psy widzę tylko w postaci Fafików biegających na smyczy.
Zjedzenie psa "skurwysyństwem", a delfina to "kanibalizm" - dawno się tak nie śmiałem :-D .
Zjedzenie psa "skurwysyństwem", a delfina to "kanibalizm" - dawno się tak nie śmiałem :-D .

