kkap napisał(a):Rezygnacja z naturalnego (i moim skromnym zdaniem najlepszego) pożywienia człowieka spowodowana przez wyrzuty sumienia związane z pozbawianiem życia innych istot, które de facto nie jest niczym nienaturalnym. Oczywiście szanuję prawo wegetarianina do niejedzenia mięsa (ba, rozumiem nawet jego motywację), natomiast chciałbym żeby to funkcjonowało w 2 strony. Jeśli trafiam na wegefanatyka moja reakcja jest wprost proporcjonalna do ataku na ogół.
To tak jakbyś napisał: szanuję twoje prawo do nie wyrządzania nikomu krzywdy, ale chciałbym żebyś ty uszanował moje, wedle którego ja krzywdę zadawać mogę. Popatrz moimi oczami, to nie jest fajne.
