kkap napisał(a):Ale ja nie uważam, że robię komuś krzywdę. Ja uważam, że odżywiam się naturalnie i tak jak chcę. Domyślam się, że z Twojej pozycji wygląda to jak wygląda. Ale powiedzmy to jest na tej zasadzie co z aborcją. Ja daję przeciwnikowi aborcji możliwość nieprzerywania ciąży - prawda? (pomijam fakt, że jestem jedynie zwolennikiem legalizacji, nie samej aborcji) On zaś nie daje prawa do usunięcia ciąży osobie, która ma odmienne zdanie - uważa iż dana osoba chce zabić człowieka.
Pośrednio niewolisz, zabijasz i kroisz odczuwające ból stworzenia nie wyrządzając im przy tym krzywdy, nie rozumiem. Co się zaś tyczy przykładu z aborcją, to płód jest pasożytem atakującym organizm kobiety, wyrządza jej krzywdę i powinna mieć ona możliwość, jeżeli taką podejmie decyzję, usunięcia go z siebie.
Czy, przykładowo prosięta, które wcinasz, w jakikolwiek sposób przypuściły uprzednio atak na twój organizm?
