Powtórz sobie "Ja" w myśli i sam odpowiedz. Problem w tym, że nigdy nie zadajesz sobie tego pytanie, bo uważasz, że doskonale wiesz czym jest "Ja". Jeśli ego pyta czym jest, odpowiedzią zawsze będzie "ego". Starożytni obrazowali to przez zaćniemie słońca(świadomości) przez księżyc (ego).
Nie są to jednak sprawy, które można wytłumaczyć za pomocą "wzorów". To jest własnie wspaniałe w filozofii wschodu, że nie rzuca w ciebie tomami przykazań, a każe ci szukać odpowiedzi w sobie. Sam siebie nigdy nie okłamiesz, więc spróbuj sobie zadać pytanie "Kim Ja jestem"? Nie z pozycji biologii, czy fizyki, a z pozycji świadomości.
Nie są to jednak sprawy, które można wytłumaczyć za pomocą "wzorów". To jest własnie wspaniałe w filozofii wschodu, że nie rzuca w ciebie tomami przykazań, a każe ci szukać odpowiedzi w sobie. Sam siebie nigdy nie okłamiesz, więc spróbuj sobie zadać pytanie "Kim Ja jestem"? Nie z pozycji biologii, czy fizyki, a z pozycji świadomości.
napoziomie.pl
Nie współczuj światu, współczuj Go.
Nie współczuj światu, współczuj Go.

