The Phillrond napisał(a):Nie, nie czytałem, ale słyszałem, że dobra lektura. Muszę się za to zabrać.
Od dawna chodzi mi po głowie Pilipiuk. Może ktoś mi poradzić od czego najlepiej zacząć u tegoż autora?
Od Wędorywcza oczywiście. Obojętnie, która część cyklu, bo wszystkie są świetne. Taka tam zabawna lektura do poduszki (ja jak już się raz zabierałem nie szedłem spać dopóki nie skończyłem), ale humor poprawia jak nic.
A i jeszcze 2586 Kroków - też wciągające (choć poziom opowiadań zróżnicowany, niektóre lepsze inne gorsze, ale generalnie dobre).
A Husycka trylogia też niezła.
Obecnie rozpracowuję "straż nocną" Pratchetta - jak zwykle absurdalne i zabawne, jak zawsze wyjątkowe.

