Czy nie na tym, że inteligencja połączona ze zdobywaniem wiedzy (niezależnej od systemu wierzeń) jest rozdzielna z "uczuciami"?
Jak by nie patrzeć to wszystko są ludzie.
Oczywiście można ich dzielić na próby pod względem N atrybutów. A to liberał, a to ateista, a to kosmopolita, etc. Na tym poziomie być może będzie widać jakieś zależności. Ale jeśli dzielić dalej (przecież każdy człowiek to konglomerat N cech, nieraz sprzecznych ze sobą), to okaże się, że na owym N-tym poziomie w każdej grupce znajdzie się idiota i bystrzak....
Branie pod uwagę jedynie jednego atrybutu daje kompletnie nieostry obraz, ponieważ uśrednia jednostki, które w rzeczywistości byłby świetnymi reprezentantami grup bardziej szczegółowo opisanych...
Jak by nie patrzeć to wszystko są ludzie.
Oczywiście można ich dzielić na próby pod względem N atrybutów. A to liberał, a to ateista, a to kosmopolita, etc. Na tym poziomie być może będzie widać jakieś zależności. Ale jeśli dzielić dalej (przecież każdy człowiek to konglomerat N cech, nieraz sprzecznych ze sobą), to okaże się, że na owym N-tym poziomie w każdej grupce znajdzie się idiota i bystrzak....
Branie pod uwagę jedynie jednego atrybutu daje kompletnie nieostry obraz, ponieważ uśrednia jednostki, które w rzeczywistości byłby świetnymi reprezentantami grup bardziej szczegółowo opisanych...
Null pointer exception

