Z przykrością muszę stwierdzić, że artykuł w tymi ciekawymi wyliczeniami nie zainteresował mnie absolutnie. Może, sam portal, na krórym jest umieszczony ten artykuł, nie zmotywował mnie ostatecznie... W każdym bądź razie proponuję omówić kwestię istnienia boga, jego planu dla ludzi, dania ludziom wolnej woli (tak na marginesie jest to dla mnie bardzo wygodne katolickie alibi na zarzuty całkowitego olewatorstwa boga na to co się dzieje...), jego miłosierdzia, dobroci, wszechwiedzy i całej tej reszty naj naj, przez pryzmat niedawnej "pakistańskiej" egzekucji naszego rodaka.
...facet wyciąga maczetę i odcina kolesiowi głowę... Czy jeśli jedna i druga strona modliły się w czasie ścinania to po czyjej stronie stał bóg??
Przykład drastyczny ale jak dla mnie bardzo klarowny... bo jeśli bóg istnieje i postępuje w ten sposób to jest to dla mnie najokrutnieszy "bohater" naszych czasów.
...facet wyciąga maczetę i odcina kolesiowi głowę... Czy jeśli jedna i druga strona modliły się w czasie ścinania to po czyjej stronie stał bóg??
Przykład drastyczny ale jak dla mnie bardzo klarowny... bo jeśli bóg istnieje i postępuje w ten sposób to jest to dla mnie najokrutnieszy "bohater" naszych czasów.

