caute napisał(a):nie potrafie zaufać astrofizyką i astronomom by uwierzyć. musiałbym to sprawdzić naocznie a coś sie nie zanosiTo masz inne wyjścia niż wiarę na słowo. Możesz zacząć studiować astronomię i zostać badaczem nocnego nieba. Możesz zacząć studiować fizykę i zastać operatorem radioteleskopu. Możesz zbudować sobie odpowiednio silny teleskop optyczny i samemu zobaczyć kwazara, na własne oczy. Trzeba tylko chcieć.
Tunga napisał(a):Po pierwsze nie mów mi, że sfotografowano czarną dziurę, bo Ci nie uwierzę.Nie stricte samą czarną dziurę, ale kwazara. Kwazar to obiekt wielkości galaktyki z aktywną olbrzymią czarną dziurą w swoim centrum. Co znaczy aktywną? Ano to, że jest w trakcie pochłaniania wielkich ilości materii i jest to jedyny moment kiedy można bezpośrednio zobaczyć czarną dziurę. Spadająca na nią materia rozgrzewa się do tak wysokich temperatur, iż zaczyna świecić w całym spektrum, od fal radiowych do promieniowania gamma. A więc tak, można zobaczyć czarną dziurę. Są też inne metody ich obserwacji, ale mniejsza z tym.
Tunga napisał(a):Po trzecie nie sfotografowano niczego poza bardzo silnym promienieowaniem.Typowym dla kwazarów. Każdy obiekt kosmiczny wysyłający promieniowania charakteryzuje się specyficznym dla niego spektrum. Na podstawie tego możemy określić czy to zwykła gwiazda, supernowa, gwiazda neutronowa, galaktyka czy kwazar.
Tunga napisał(a):Po czwarte to bardzo silne promieniowanie podobno można wytłumaczyć w jakiś inny sposób."Podobno" nie jest wytłumaczeniem.
Tunga napisał(a):Sam przyznajesz, że pojawiają się wątpliwości co do tej teorii, tylko zwyczajnie nikt nie wymyślił lepszej, dlatego co niektórzy nie chcą słuchać krytyki, która oznacza ponowny brak gruntu pod nogami. Panikują, gdy nie mają twardego podłoża i zachowują się irracjonalnie.Krytyka - oczywiście, ale konstruktywna. Krytyka, która wskaże błędy i jednocześnie zaproponuje inne poprawne rozwiązanie. Krytyka dla samej krytyki to jak zrzędzenie teściowej.
Tunga napisał(a):Ależ przecież jest ten artykuł, do którego możesz się merytorycznie odnieść jeśli chcesz.Jeżeli artykuł jest rzeczywiście rewolucyjny to nie potrzebuje reklamy. Zostanie przeanalizowany i albo przyjęty, albo odrzucony. Jeżeli jednak przeszedł bez cienia rozgłosu to jego wartość zaczyna być bardzo wątpliwa. Czasami po prostu aż nie chce się czytać niektórych wypocin.
Skoro rozumiesz ten temat, nie powinieneś mnieć problemów z obaleniem go.

