Tunga napisał(a):Nie mylmy potocznego rozumienia krytyki w odniesieniu do jakiś działań z merytorycznym wskazywaniem słabych punktów w teorii.
Jeden dobry słaby punkt w teorii może ją dyskwalifikować. Byłby to dowód na to, że ta teoria choć fajna jest nieprawdziwa i trzeba poszukać innej.
Jeden dobry słaby punkt tak. Ale takich dobrych słabych punktów nie ma w teorii ewolucji - chyba że jesteś w stanie je wskazać. Podobnie z kwazarami.
Cytat:W samym stwierdzeniu masz oczywistą rację, ale przykład jest nieadekwatny.
Nikt nie zaprzecza istnienia Pekinu i jest to coś co prawdopodobnie da się udowodnić jadąc tam. Jakby pojawiła się grupa ludzi, którzy ogłosiliby, że istnienie Pekinu jest mistyfikacją mającą na celu cośtamcośtam i przedstawiliby jakieś dowody lub ich szczątki, których nie potrafiłbym obalić, to napewno przyjąłbym taką ewentualność bo osobiście tam nie byłem ani nie znam nikogo (akurat znam ) kto by tam był.
No dobrze, Pekin to może zły przykład, ale weźmy takie lądowanie na Księżycu. Jest pewna grupa ludzi, która twierdzi, że lądowania na Księżycu nigdy nie było. I co wierzysz im? Bo ja nie znam nikogo kto był na Księżycu, więc może w sumie mają rację?
I live to the day I die
I live to the day I cry
I'm dead the day I lie
I live to the day I cry
I'm dead the day I lie

