O, bracia moi, wzywam was do nowego szlachectwa i wyświęcam was na jego reprezentantów: rodzicielami i hodowcami przyszłości, i jej siewcami stańcie się -
- zaprawdę, nie szlachectwa, które moglibyście kupić jak kramarze i za kramarskie pieniądze: bo niewiele warta jest wszelka rzecz, która ma swoją cenę.
Od tej pory waszym zaszczytem niech będzie nie to, skąd przychodzicie, lecz dokąd idziecie! Wasza wola i wasze stopy, które chcą zmierzać ponad was - to niech będzie waszym nowym zaszczytem!
Jeno odganiajcie od niego [Zmęczonego] psy, leniwych spryciarzy, i całe to rojące się tałatajstwo - całe to tałatajstwo "wykształconych", które raczy się potem każdego bohatera!
Zakreślam wokół siebie kręgi i święte granice; coraz bardziej nieliczni wspinają się ze mną na coraz wyższe góry - wznoszę pasmo górskie z coraz świętszych szczytów
"Dlaczegoś tak twardy! - węgiel rzekł kiedyś do diamentu; czyż nie jesteśmy blisko spokrewnieni?" -
Dlaczegoście tak miękcy? O, bracia, tak ja was pytam: czyż nie jesteście moimi braćmi?
Dlaczegoście tak miękcy, miękcy i ustępliwi? Dlaczego w waszych sercach tyle jest przeczenia, zaprzeczania? Dlaczego w waszym spojrzeniu tak niewiele jest przeznaczenia?
A jeśli nie chcecie być nieubłaganym przeznaczeniem; jak moglibyście ze mną zwyciężać?
A jeśli wasza twardość nie chce błyskać, ciąć, rozcinać: jak moglibyście ze mną kiedyś tworzyć?
Bo twardzi są ci, co tworzą. I za szczęście musicie uwazać to, że swą dłoń jak w wosku, odciskacie na tysiącleciach - ze jak w brązie piszecie na woli tysiącleci - twardsi niż brąz, szlachetniejsi niż braz. Całkowicie twardzi są tylko ci, co najszlachetniejsi.
Tą nową tablicę, moi bracia, umieszczam przed wami: Stawajcie się twardzi
Tako Rzecze Zaratustra.
- zaprawdę, nie szlachectwa, które moglibyście kupić jak kramarze i za kramarskie pieniądze: bo niewiele warta jest wszelka rzecz, która ma swoją cenę.
Od tej pory waszym zaszczytem niech będzie nie to, skąd przychodzicie, lecz dokąd idziecie! Wasza wola i wasze stopy, które chcą zmierzać ponad was - to niech będzie waszym nowym zaszczytem!
Jeno odganiajcie od niego [Zmęczonego] psy, leniwych spryciarzy, i całe to rojące się tałatajstwo - całe to tałatajstwo "wykształconych", które raczy się potem każdego bohatera!
Zakreślam wokół siebie kręgi i święte granice; coraz bardziej nieliczni wspinają się ze mną na coraz wyższe góry - wznoszę pasmo górskie z coraz świętszych szczytów
"Dlaczegoś tak twardy! - węgiel rzekł kiedyś do diamentu; czyż nie jesteśmy blisko spokrewnieni?" -
Dlaczegoście tak miękcy? O, bracia, tak ja was pytam: czyż nie jesteście moimi braćmi?
Dlaczegoście tak miękcy, miękcy i ustępliwi? Dlaczego w waszych sercach tyle jest przeczenia, zaprzeczania? Dlaczego w waszym spojrzeniu tak niewiele jest przeznaczenia?
A jeśli nie chcecie być nieubłaganym przeznaczeniem; jak moglibyście ze mną zwyciężać?
A jeśli wasza twardość nie chce błyskać, ciąć, rozcinać: jak moglibyście ze mną kiedyś tworzyć?
Bo twardzi są ci, co tworzą. I za szczęście musicie uwazać to, że swą dłoń jak w wosku, odciskacie na tysiącleciach - ze jak w brązie piszecie na woli tysiącleci - twardsi niż brąz, szlachetniejsi niż braz. Całkowicie twardzi są tylko ci, co najszlachetniejsi.
Tą nową tablicę, moi bracia, umieszczam przed wami: Stawajcie się twardzi
Tako Rzecze Zaratustra.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.

