Cytat:blasphemic kat czy ofiara ?
Nigdy nie skazany wyrokiem sadu zbrodniarz wojenny. Nigdy nie skazany z braku dowodów.
Winny czy niewinny ?
kto? patrzy tytuł tego postu
Hmmm no wlasnie to jest pytanie. Sprawa Demianiuka (czy Demjanjuka) ciagnie sie juz duzo ponad 20 lat. Pamietam ja jeszcze z lat 80tych z tego powodu ze jeden z moich nauczycieli nosil takie samo nazwisko. Juz wtedy sprawa Demianiuka byla glosna.
Nie chodzi mi jedynie o wyrok sadu tylko o kontrowersje wokol oskarzenia Demianiuka o zbrodnie wojenne i o fakt ze jak do tej pory niewinnego czlowieka wzywa sie przed trybunaly bez konca. Oczywiscie nie mozna przeciez wykluczyc ze jednak jest on wlasnie tym Iwanem Groznym z Treblinki. Jesli tak jest to trudno mu wspolczuc, jesli jednak rzeczywiscie jest ofiara nieporadnosci sledczych i uprzedzen wladz nojacych sie latki antysemityzmu i w zwiazku z tym nadgorliwoscia dzialan.
Co z zasada ze nie mozesz byc sadzony dwa razy o ta sama zbrodnie. Chociaz tym razem zestaw zarzutow jest inny to nadal esencja oskarzenia sa zbrodnie przeciwko ludzkosci.
http://www.ihr.org/jhr/v13/v13n6p-2_Brentar.html -wiem wiem to zrodlo "smierdzi" ale nie ma powodow by podwazac relacje Brentara
i z jak najbardziej semickiego zrodla artykul z New York Times:
http://www.nytimes.com/1987/03/31/opinio...-weak.html
zworccie uwage na date!
