Kiedyś Korwin był w moim mieście.Lata 90-te.Przed jakimiś wyborami.Po przemówieniu w auli dawał autografy i podawał rękę.I ja się załapałem,he,he.Autograf mam gdzieś do dziś.Jego poglądów nigdy nie podzielałem.Czasem dobrze gada.Z podkreśleniem na 'czasem'.On jest taki głupio-mądry.Ludzie słuchają go chyba tylko dla żartów,bo można się pośmiać.
A może Bóg mnie sobie upatrzył na ateistę? ]:->
SJL
SJL

