A ja, jak już ktoś w tym temacie, chciałbym zauważyć, ze patriotyzm niekoniecznie zabrania kosmopolityzmu. Można być patriotą jednocześnie korzystając ze wszystkich dogodności innych kultur.
Inna rzecz, że patriotyzm w takim wydaniu to raczej higiena kraju. Dbanie o niego, czynienie z niego miejscem lepszym do życia i inne, nawet prozaiczne czynności, które ulepszają nasze otoczenie. Niestety, patriotyzm w najczęściej używanym znaczeniu to zwykle wywieszanie flagi na 3 maja oraz obnoszenie się ze swoją zaściankowością.
Inna rzecz, że patriotyzm w takim wydaniu to raczej higiena kraju. Dbanie o niego, czynienie z niego miejscem lepszym do życia i inne, nawet prozaiczne czynności, które ulepszają nasze otoczenie. Niestety, patriotyzm w najczęściej używanym znaczeniu to zwykle wywieszanie flagi na 3 maja oraz obnoszenie się ze swoją zaściankowością.
Cytat:Wyobraźcie sobie - cudowne ciekawe różnice istnieją tylko dlatego, że są podtrzymywane. Gdzie zacierają się różnice? W komunistycznej szarzyźnie i kolorowym chaosie rzygowin globalizacji. Ble.Czy to jest kosmopolityzm? Nie wydaje mi się. Mi kosmopolityzm zawsze wydawał się pozwalaniem tradycjom i kulturom na istnienie, a nie wciskanie wszystkiego w jedną formę.
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]

