gąska9999 napisał(a):Moim zdaniem szacunek należy się wszystkiemu: stokrotce, polnej myszy, kawałkowi skały.W jaki sposób w praktyce okazujesz szacunek "wszystkiemu"? Na przykład temu kawałkowi skały?
Albo, jeszcze lepiej: tasiemcom, prątkom trądu i nowotworom odbytu?
I jakże to nazwać – ten Absolut, tak niepodobny do ciszy lodowców Goethego, do piorunowej na cherubimach toczącej się chmury Mojżeszowego Boga?... Czerwony śmiech – Czarne Maski – Bezdno – jak nazywali autorowie rosyjscy? Karma, jak mówią teozofowie? Czy też „Cosik”, jak nazywała Wieszczka Mara?

