Chyba cię pojebało, ale nie będę się upierał.
Ja na przykład nie "wierzę", że boga nie ma. Uznaje po prostu, że jest to mało prawdopodobne. Nie potrzebna mi jest do tego żadna wiara, bo tak samo nie muszę "wierzyć" w to, że nie ma wróżek.
Ja na przykład nie "wierzę", że boga nie ma. Uznaje po prostu, że jest to mało prawdopodobne. Nie potrzebna mi jest do tego żadna wiara, bo tak samo nie muszę "wierzyć" w to, że nie ma wróżek.
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]

