Piotrek R. napisał(a):no i jak oceniasz ten wymiot ?
Avidal:
Cytat:Jesli lubisz oglądać kobiety dające łupnia facetom, jak ja, to warto.
Skończyłem oglądać obie części wczoraj, przyznam, że jedynka ma ciekawe zakończenie, spodziewałem się śmierci jednej z kaskaderek. Stuntman Mike, cholerny sadysta. Sposób zabicia jednej z dziewczyn poprzez gwałtowne hamowanie, to była rzeź.
Film oceniam jednak pozytywnie, szczególnie zmiany obrazu. Z kolorowego, ale zabrudzonego, na czysty w skalach szarości.
Dwójka- cóż, po prostu rzeź. Rzeź, jednak nie bez smaczków. Było ich całe mnóstwo, Tarantino bardzo ładnie puszcza oczko do widza, nawet w tak pozornie rzygowinowatej tematyce, jak film o zombie. Film jest groteskowy, obrzydliwy, ale na swój sposób zabawny, śmiałem się nie raz z błahostek ukrytych w wydarzeniach (akcja z pierścieniem, potem ten sam policjant strzelający do swoich
, takich rzeczy było całkiem sporo, jednak nie pamiętam wszystkich). Widać tu klimat filmów Tarantino, choćby poprzez bezsensowność śmierci niektórych bohaterów (biochemik, któremu odpadła głowa, kiedy wychylił się zza ściany). No i ta noga. Pięknie wprowadzona kiczowatość za pomocą postaci Cherry Darling. Właściwie nie za pomocą postaci, ale karabinu zamocowanego do kikuta.
Get into the car
We'll be the passengers
We'll ride through the city tonight
We'll see the city's ripped backside
We'll see the bright and hollow sky
We'll see the stars that shine so bright
Stars made for us tonight!
We'll be the passengers
We'll ride through the city tonight
We'll see the city's ripped backside
We'll see the bright and hollow sky
We'll see the stars that shine so bright
Stars made for us tonight!

