sychu napisał(a):To jest nawiasem pisząc kolejny przykład na to, że rozłączność religii i nauki w rzeczywistości nie jest absolutna. Mamy tu bowiem przykład możliwości empirycznego udowodnienia, że religijne tezy o duszy są błędne gdyż sama materia jest w stanie generować świadomość o ile jest w odpowiedni sposób zorganizowana.
To jest na razie tylko pewna teza, ponieważ do tej pory nie udało się skonstruować urządzenia, które jest świadome. Niestety równie dobrze może być tak, że świadomość nie jest cechą materii (w znanej nam obecnie postaci). Może być tak, że tylko pozornie świadomość jest wytworem materii mózgu, a w rzeczywistości jest przejawem duszy (cokolwiek by to miało być). Aby więc analogia z samochodem była spełniona, po pierwsze musimy umieć stworzyć test potwierdzający, że dane urządzenie jest świadome, a po drugie skonstruować takie urządzenie. Od obu celów jesteśmy jak na razie jak daleko (żeby była jasność, wierzę że jest możliwe skonstruowanie takiego urządzenia, jest to jednak wyłącznie moja wiara a nie pogląd naukowy).
I live to the day I die
I live to the day I cry
I'm dead the day I lie
I live to the day I cry
I'm dead the day I lie

