Bart napisał(a):Nie mam nic przeciwko grzebaniu w przeszłości, jeśli wiąże się to tyko z ciekawością historii. "Rozliczaniu" przez widzących czarno-biało kretynów mówię jednak NIEProblem z tym, że każdy u władzy chce rozliczać a nie rozliczyć czy choćby ujawnić. Dla mnie normalnym i naturalnym rozwiązaniem jest całkowite otwarcie archiwów. Być może należy ze względu na bezpieczeństwo niektórych osób pracujących w wywiadzie utajnić pewne informacje. Wielu przecież pracowało na rzecz legalnego kraju i nie byli to donosiciele. Póki żyją powinni być w pewien sposób chronieni. Dbali oni w jakimś sensie o bezpieczeństwo naszego kraju.
Jednak akta dotyczące pospolitego donosicielstwa winny zostać otwarte i politycy powinni odtąd przestać się nimi interesować.
W chrześcijaństwie najbardziej lubię to, że nie jest islamem - Pat Condell


