Jeżeli ktoś lubi filmy psychologiczne, a nawet: psychiatryczne, to polecam film Spider Davida Cronenberga z 2002 roku. W sam raz dla tych, którym Piękny umysł wydawał się zbyt jasny i cukierkowy jak na opowieść o umyśle schizofrenika.
![[Obrazek: spider1.jpg]](http://www.film.join.pl/images2/spider/spider1.jpg)
![[Obrazek: spider.jpg]](http://www.offoffoff.com/film/2003/images/spider.jpg)
![[Obrazek: spider1.jpg]](http://www.film.join.pl/images2/spider/spider1.jpg)
![[Obrazek: spider.jpg]](http://www.offoffoff.com/film/2003/images/spider.jpg)
I jakże to nazwać – ten Absolut, tak niepodobny do ciszy lodowców Goethego, do piorunowej na cherubimach toczącej się chmury Mojżeszowego Boga?... Czerwony śmiech – Czarne Maski – Bezdno – jak nazywali autorowie rosyjscy? Karma, jak mówią teozofowie? Czy też „Cosik”, jak nazywała Wieszczka Mara?

