ok tu masz rację. kłopot w tym że wielokrotnie można przez coś takiego zgubić sens utworu. jakby człowiek nie myślał samodzielnie, a władza cynicznie by przekształciła interpretację utworu do idei(np z roku 1984 zrobiłaby nie antyutopię systemów totalitarnych, a coś co ma odrzucać od kapitalizmu), to chyba by nie było dobre.
głównym problemem jest to że obowiązuje "jedyna słuszna" państwowa interpretacja.
głównym problemem jest to że obowiązuje "jedyna słuszna" państwowa interpretacja.
Największy polski ateista. 110 kilo wagi.
konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.
"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach."
Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.
konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.
"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach."

Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.

