Właśnie skończyłem "Twórców Bogów" franka Herberta.
Planeta Kapłanów, pokój ekumeniczny, pamięć o minionej wojnie, maszyny do testowania powstających bogów... A to wszystko okraszone mieszanką kultur i religii umieszczone w świecie gdzie bogiem zostaje człowiek spełniający iście nietzscheański ideał osobowości. Lektura wyborna i niedługa. Polecam każdemu fanowi sci-fi.
Planeta Kapłanów, pokój ekumeniczny, pamięć o minionej wojnie, maszyny do testowania powstających bogów... A to wszystko okraszone mieszanką kultur i religii umieszczone w świecie gdzie bogiem zostaje człowiek spełniający iście nietzscheański ideał osobowości. Lektura wyborna i niedługa. Polecam każdemu fanowi sci-fi.
Sebastian Flak

