Oskara dostał Milioner z ulicy, czy jakoś tak. Dostać oskara jest synonimem braku jakości.
To samo z Noblem, przynajmniej w literaturze.
Umówmy się, żaden rasista czy antysemita nagrody by nie dostał, nawet gdyby jego dzieło było megawybitne.
A tak w ogóle to decyduje nie jakość a polityka. Plwajmy na te wyróżnienia, przynajmniej ja tak robię... i Kazik.
To samo z Noblem, przynajmniej w literaturze.
Umówmy się, żaden rasista czy antysemita nagrody by nie dostał, nawet gdyby jego dzieło było megawybitne.
A tak w ogóle to decyduje nie jakość a polityka. Plwajmy na te wyróżnienia, przynajmniej ja tak robię... i Kazik.

