Nie chodzi mi o strach, który Beksiński ma wywołać, czy też duże emocje. Chodzi mi o to, że kiedy patrzę na jego obraz najpierw myślę sobie "WTF?" a potem zaczynam dostrzegać elementy, które dopełniają obrazu.
Na przykład rysunek, który wkleiłem - to są stwory niosące na swoich plecach stele(?) i idące pod górę w procesji! Jaka wyobraźnia stworzyłaby coś takiego?
Na przykład rysunek, który wkleiłem - to są stwory niosące na swoich plecach stele(?) i idące pod górę w procesji! Jaka wyobraźnia stworzyłaby coś takiego?
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]

