Ok, dzięki wielkie. Jeśli spodoba mi się "Na zachodzie bez zmian", to "Czas życia, czas śmierci" też wypożyczę, gdy tylko otworzą ponownie bibliotekę. A literatury romantycznej nie znoszę, stąd Wertera się obawiam.
Chyba zacznę od Eco, bo już dużo osób mi polecało.
Chyba zacznę od Eco, bo już dużo osób mi polecało.
"- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."
