Wzięłam się za Biblię z założeniem, że skończę ją w 2-3 tygodnie, ale teraz już widzę, że jest to raczej niemożliwe. Jakimś cudem odkładam to cholerstwo po dziesięciu minutach czytania, więcej nie daję rady. Na razie męczę Księgi Samuela. Mam nadzieję, że chociaż Nowy Testament będzie ciut ciekawszy.
"- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."
