Tunga napisał(a):Zgodnie z piramidą markowa potrzeba rozrywki jest znacznie poniżej potrzeby jedzenia. Nie stawiaj ich na równi. Proponuję zapoznać się z elemantarną nauką na temat potrzeb.
Na tym samym piętrze co jedzenie znajduje się brak napięcia. Proponuję zjechać niżej (nie w piramidzie tylko w moim poście).
Tunga napisał(a):Bez jednej z nich da się żyć, a także można ją zaspokoić w inny sposób niż poniżając zwłoki psa.
To ciekawe czy da się żyć, spróbuj kompletnie niczym dostarczającym rozrywki nie zajmować swego umysłu, ciekawe czy wytrzymasz tak dłużej niż przeciętny człowiek bez jedzenia i czy zaspokajana będzie w ten sposób twoja potrzeba braku napięcia -stawiam, że po pewnym czasie z nudów stałbyś się napięty jak struna, a po jeszcze dłuższym twój przyzwyczajony do zabawy mózg nie mógłby już tego wytrzymać i wybrałby zgaszenie światła. Co się zaś tyczy potrzeby jedzenia to także można ją zaspokoić w inny sposób niż poniżając zwłoki psa.
Tunga napisał(a):Wyobraź tam sobie swoją mamę, której wybałuszone flaki wystają, a dziewczęta przyprawiają jej uśmiech i robią sobie fotkę.
Następnie przeprowadź to samo rozumowanie co do psa i daj znać, czy wynik (Twoja ocena zdarzenia) jest ten sam.
Wynik jest ten sam. Gdy wyobrażam sobie swoją mamę, którą ktoś mogący zjeść co innego zabija, obdziera ze skóry, szatkuje, mieli, oporządza, przyprawia i później z uśmiechem pożera tylko dlatego, że ma takie widzimisię to również wynik jest ten sam. Twój jakiś inny?
