Nie wiem czy ktoś już o tym nie pisał, ale przedstawiam Życzenie śmierci 3. Mamy fabułę: jakiś tam weteran wojny w Wietnamie, Paul Kersey znany z poprzednich części wprowadza się do okolicy, gdzie grupy niebezpiecznej młodzieży terroryzują uczciwych obywateli (reszta populacji osiedla to dziwnym trafem prawie sami starsi ludzie). Młodociani terroryści (wszyscy narkomani w skórach, z irokezami itp), którzy włamują się co chwila do mieszkań, kradną, wybijają okna kamieniami, gwałcą i mordują nie wiadomo po co są nieuchwytni pomimo tego, że na miejsce zbrodni co chwilę przyjeżdża policja, a oni przez cały czas szwędają się po okolicy. Jedynym ratunkiem pozostaje wspomniany już samotny mściciel wyposażony w nieodłączny pistolet magnum. Rozpoczyna się jego walka z młodocianym gangiem, i tak weźmy na to włamania; instaluje nasz bohater pułapkę i gdy jeden z nastoletnich zbirów próbuje wejść przez okno, kolce wbijają mu się w twarz odsyłając do bozi. Mieszkańcy bloku, w założeniu twórców starsi i spokojni ludzie cieszą się z tego jak dzieci. Inna sytuacja: jakiś tam chłopaczek specjalizuje się w wyrywaniu ludziom torebek. Nasz bohater specjalnie podpuszcza go, by ten ukradł mu jego bagaż. Rzezimieszek łyka podstęp i zaczyna uciekać. Kersey uśmiecha się i wyjmuje zza kurtki swój pistolet magnum. Ciach, robi chłopakowi diurę w plecach i ten upada. Z okien zaczynają wyglądać jakieś wiekowe kobiety, klaszczą w dłonie, wiwatują na cześć bohatera. Rzecz jasna po tym jak młodociani przestępcy giną także przyjeżdża policja i w żaden sposób nie może ustalić się, kto stoi za ich zgonami, mimo tego, że jej szef to znajomy tego Kerseya i wie o jego skłonności do tępienia zła. Żeby tego było mało to czarne charaktery mają dziesiątki sytuacji do zabicia bohatera, wolą jednak albo bawić się z nim w kotka i myszkę albo pudłować z bliskiej odległości albo próbować rozprawić się z nim w pojedynkę. Zaznaczyć trzeba, iż porusza się on jak mucha w smole, mijają go na ulicy, wiedzą gdzie mieszka i są ich dziesiątki. W późniejszym etapie filmu naszemu herosowi przychodzi w paczce karabin maszynowy i zaczyna on masowo młodzież wybijać, a całość kończy się tym, że na miejsce przyjeżdża policja i nagle decyduje się na to by pomóc samotnemu mścicielowi; dochodzi do walnej wojny, płoną budynki, latają helikoptery, a emerytowani mieszkańcy pomagają w rozprawianiu się z młodymi oprychami.
Film nie jest żadną parodią ani niczym takim, w ciągu trzynastu lat powstało pięć części i był on emitowany nie tak dawno na TV4.
Zresztą o to próbka:..
Film nie jest żadną parodią ani niczym takim, w ciągu trzynastu lat powstało pięć części i był on emitowany nie tak dawno na TV4.
Zresztą o to próbka:..
