Hmm... zdarzało mi się myśleć o samobójstwie, o gwałcie, o nekrofilii itd w sensie, żebym ja miał to zrobić. Nie wiem czy wy teźz tak macie. Ale w takich chwilach, czasem to nie jest takie oczywiste że gwałt to coś złego... to pociąga, kusi. A przecież wcale nie czuję, żebym miał coś z psychą zrypane. No ale potrafiłem sobie powiedzieć NIE.
A z drugiej strony czułem, że do TAK, nie jest tak daleko...
Więc, trzeba przyznać że każdy może o zdrowych zmysłach wybrać nawet najgorsze zło. No chyba że macie mnie za psychola...i jestem jedyny, u którego w mózgu pojawiają się takie slajdy....
A z drugiej strony czułem, że do TAK, nie jest tak daleko...
Więc, trzeba przyznać że każdy może o zdrowych zmysłach wybrać nawet najgorsze zło. No chyba że macie mnie za psychola...i jestem jedyny, u którego w mózgu pojawiają się takie slajdy....

