Tym razem nie Ragnar Redbeard ani Nietzsche ani żaden koliber. Tym razem cytat z komiksu. jednak koniecznie muszę dopisać mniej więcej o czym to komiks, by było wiadomo w jakim kontekscie się to pojawia.
"To dziwne, jak 'wolny' zawsze oznacza, że nie możesz czegoś robić".
Przemyślenie chłopczyka z komiksu bad boy. Chłopczyka który miał smaka na papierosa i któremu fiut stawał na widok fajnej dupy. Fajny komiks autorstwa Franka Millera i Simona Bisleya. Historyjka o "uszczęśliwianiu na siłę". Około dziesięcioletni chłopaczek podejmuje próby ucieczki przed smutnym losem życia w idealnych warunkach ze "złamasami" podającymi się za jego rodziców. Każda taka próba kończy się tym że łapią go jakieś terminatoropodobne cyborgi i mówią mu "wybaczamy ci", po czym usypiają go i zabierają. I historia się powtarza. Za którymś tam razem, kiedy próbuje mu się zrobić pranie mózgu, bad boy sprytnie unika jakiegoś gazu usypiającego i dowiaduje się prawdy (wcześniej jedynie podejrzewał ze coś nie gra). Jakaś cycata dupa, półcyborg zajmująca się praniem mózgu wypowiada te słowa: "Wszyscy czujemy to samo poświęcenie dla snu jakim są Święte Dęby, snu o lepszym świecie, nienaruszonym przez naszą groźną, egoistyczną i niszczycielską naturę. Wolnego od bezmyślnej ludzkiej woli. Idealny świat, czysty, w harmonii, wolny od złych myśli, przekleństw, hamburgerów, piwa i papierosów.[...] Nie osądzamy. Nie niszczymy. To będzie jedynie drobna regulacja. Dla waszego dobra. Kiedyś mi za to podziękujecie. Tak właśnie będzie. Ocalimy świat. Uwolnimy go od wojen, przestępczości, przemocy, dymu i opinii, które mogłyby wprowadzić podziały. Nie osądzamy. Wolni. Szczęśliwi. Wolni"
"Święte Dęby" to prototyp osiedla w którym rozwija się nowa społeczność. "Wolna" społeczność
. Oczywiście malcowi udaje się w końcu spierdolić [napędza go podobna determinacja do tej która nakręca Lobo :p]. Odjeżdża z jakąś parą harleyowców. "Darlene tylko chrząkneła gdy powiedziałem ze chcę papierosa, ale Chaz dał mi jednego. Powiedział też że palenie jest głupotą. 'Chuj z tym' powiedział 'nie jesteśmy twoimi starymi. To twoje płuca smarkaczu'. Moje płuca. Moje życie. Mój umysł."
"To dziwne, jak 'wolny' zawsze oznacza, że nie możesz czegoś robić".
Przemyślenie chłopczyka z komiksu bad boy. Chłopczyka który miał smaka na papierosa i któremu fiut stawał na widok fajnej dupy. Fajny komiks autorstwa Franka Millera i Simona Bisleya. Historyjka o "uszczęśliwianiu na siłę". Około dziesięcioletni chłopaczek podejmuje próby ucieczki przed smutnym losem życia w idealnych warunkach ze "złamasami" podającymi się za jego rodziców. Każda taka próba kończy się tym że łapią go jakieś terminatoropodobne cyborgi i mówią mu "wybaczamy ci", po czym usypiają go i zabierają. I historia się powtarza. Za którymś tam razem, kiedy próbuje mu się zrobić pranie mózgu, bad boy sprytnie unika jakiegoś gazu usypiającego i dowiaduje się prawdy (wcześniej jedynie podejrzewał ze coś nie gra). Jakaś cycata dupa, półcyborg zajmująca się praniem mózgu wypowiada te słowa: "Wszyscy czujemy to samo poświęcenie dla snu jakim są Święte Dęby, snu o lepszym świecie, nienaruszonym przez naszą groźną, egoistyczną i niszczycielską naturę. Wolnego od bezmyślnej ludzkiej woli. Idealny świat, czysty, w harmonii, wolny od złych myśli, przekleństw, hamburgerów, piwa i papierosów.[...] Nie osądzamy. Nie niszczymy. To będzie jedynie drobna regulacja. Dla waszego dobra. Kiedyś mi za to podziękujecie. Tak właśnie będzie. Ocalimy świat. Uwolnimy go od wojen, przestępczości, przemocy, dymu i opinii, które mogłyby wprowadzić podziały. Nie osądzamy. Wolni. Szczęśliwi. Wolni"

"Święte Dęby" to prototyp osiedla w którym rozwija się nowa społeczność. "Wolna" społeczność
. Oczywiście malcowi udaje się w końcu spierdolić [napędza go podobna determinacja do tej która nakręca Lobo :p]. Odjeżdża z jakąś parą harleyowców. "Darlene tylko chrząkneła gdy powiedziałem ze chcę papierosa, ale Chaz dał mi jednego. Powiedział też że palenie jest głupotą. 'Chuj z tym' powiedział 'nie jesteśmy twoimi starymi. To twoje płuca smarkaczu'. Moje płuca. Moje życie. Mój umysł."
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.

