Killgore Trout napisał(a):Ale mi nie chodzi o to "czy jest ok czy nie jest ok" ja juz od dawna wiem ze Kosciol to fizyczna manifestacja jakiegos odwiecznego Zła.
Wlasciwym pytaniem jest raczej: dlaczego? po co? czym jest ta organizacja ktora jest najwiekszym prywatnym posiadaczem ziemskim na swiecie? jakie sa ostateczne cele tej organizacji? dlaczego systematycznie, racjonalnie przez 2 tysiace lat akumuluja bogactwo? w jakim celu infiltruja spoleczenstwa? dlaczego zostawiamy agentow Kosciola sam na sam z naszymi dziecmi? czemu slużą rytuały ktorym poddaja nasze dzieci? co ta organizacja chce osiagnac?
Kosciol nie ma nic wspolnego z religia, religia to narzedzie ktore Kosciol wykorzystuje w celu zdobywania bogactwa i wladzy. Trzeba byc skrajnie naiwnym by sadzic ze chodzi o "wiare" czy tego typu pierdoly. Kosciol zawsze traktowal religie instrumentalnie, wykorzystywal ja, wykorzystywal radykalnie antymaterialistyczny przekaz Chrystusa do gromadzenia majątku. To jest motyw jeszcze lepszy od kapitalistow zbijajacych kase na koszulkach z Che! Luter o tym doskonale wiedzial dlatego odstawil reformacje. Bunt fanatykow, ludzi faktycznie wierzacych. Kosciol zawsze byl przeciwnikiem irracjonalnego fanatyzmu poniewaz to nie jest dobre dla interesow. Inkwizycja nigdy nie miala strzec czystosci wiary, ona strzegla porzadku społecznego, porządku w ktorym Kościół miał absurdalnie uprzywilejowana pozycje. Tak samo Kosciol nigdy nie byl ten anty-naukowy chyba ze dana nauka uderzala w owy ład spoleczny.
Jesli nie chodzi o religie to czym tak naprawde jest Kościół?
Oczywiście ja nie szedłbym tak daleko w paranoję, ale sama ta koncepcja jest ciekawa. :]
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]

