forge napisał(a):"Jądro Ciemności". Wbrew powszechnym opiniom, uważam książkę za wielkie dzieło, mimo trudnego języka.
Właśnie skończyłem i przyznaję, że jestem pod wrażeniem. Nie rozumiem ludzi, którym się to nie podoba, a same argumenty, że to "nudne" jest, są dla mnie niepojęte.
Jednak imho byłaby jeszcze lepsza, gdyby skończyła się wcześniej niż naprawdę.
Dalszy ciąg opowieści po śmierci Kurtza rozwiewa ten ciężki klimat grozy i tajemnicy niezbadanego lądu i dżungli, która jest niczym wielki, żyjący organizm. Dla mnie sama postać Kurtza, do momentu poznania go przez głównego bohatera, jest tylko dopełnieniem fascynującego obrazu tego kraju ciemności.
Polecam, choć pewnie większość ludzi to zna.
"NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI, JESTEM TYLKO JA"

