http://www.rp.pl/artykul/367850_Wyrok_mo...nzura.html
Ciśnienie mi się podniosło, ksiądz odwraca kota ogonem i generalnie pali głupa bełkocząc coś o cenzurze chcąc zakryć prosty jak konstrukcja cepa fakt, że nie można mówić o kimś, kto miał ZGODNIE Z PRAWEM wykonać zabieg aborcji <ale w wyniku opieszałości lekarzy i zasłaniania się klauzulą sumienia nie udało się to w terminie i musiała urodzić>, że jest mordercą! Trochę przyzwoitości do chuja wacława!
Cenzura srura.
Się wkurwiłam, sorry :evil:
I jeszcze:
"Obawiam się, że ten wyrok sprawi, iż osoby, które do tej pory miały odwagę mówić publicznie, że aborcja to zabicie dziecka, teraz będą miały tej odwagi mniej."
Sąd dopuścił możliwość wyrażania takich radykalnych sądów ale OGÓLNIE, a nie wskazując konkretne osoby. Także ksiądz pierdoli banialuki. nie zrozumiał czy nie chciał zrozumieć?
"Żałuję, że sprawa pani Alicji Tysiąc stała się publiczna, bo dla niej samej, dla rodziny na pewno nie jest dobra."
Taaaak, a nazywanie jej na łamach gazety morderczynią i porównywanie do działalności nazistów jest OK dla niej i dla jej rodziny. Co za obłuda!
"Ale ani ja, ani „Gość Niedzielny” nie byliśmy autorami tego zamieszania."
No comment.
Ciśnienie mi się podniosło, ksiądz odwraca kota ogonem i generalnie pali głupa bełkocząc coś o cenzurze chcąc zakryć prosty jak konstrukcja cepa fakt, że nie można mówić o kimś, kto miał ZGODNIE Z PRAWEM wykonać zabieg aborcji <ale w wyniku opieszałości lekarzy i zasłaniania się klauzulą sumienia nie udało się to w terminie i musiała urodzić>, że jest mordercą! Trochę przyzwoitości do chuja wacława!
Cenzura srura.
Się wkurwiłam, sorry :evil:
I jeszcze:
"Obawiam się, że ten wyrok sprawi, iż osoby, które do tej pory miały odwagę mówić publicznie, że aborcja to zabicie dziecka, teraz będą miały tej odwagi mniej."
Sąd dopuścił możliwość wyrażania takich radykalnych sądów ale OGÓLNIE, a nie wskazując konkretne osoby. Także ksiądz pierdoli banialuki. nie zrozumiał czy nie chciał zrozumieć?
"Żałuję, że sprawa pani Alicji Tysiąc stała się publiczna, bo dla niej samej, dla rodziny na pewno nie jest dobra."
Taaaak, a nazywanie jej na łamach gazety morderczynią i porównywanie do działalności nazistów jest OK dla niej i dla jej rodziny. Co za obłuda!
"Ale ani ja, ani „Gość Niedzielny” nie byliśmy autorami tego zamieszania."
No comment.
.
.
.
.
.
.
.

