Marcin_77 napisał(a):Takie tam "Solaris", o dupe potłuc. Lem się podobno nieźle wściekał o te adaptacje (były trzy: ruska telewizyjna, ruska kinowa i amerykańska kinowa). Najbardziej interesująca była chyba ta druga, w rezyserii Tarkowskiego. Też momentami nudna i przegadana, ale chyba najbardziej oddająca ducha oryginału, choc podobno pan Stanisław się z Tarkowskim niemal pobił o ten film....
A to dziwne bo amerykańska wersja Solaris z Clooney'em cieszyła się uznaniem samego Lema. Skąd masz źródło że Lem skrytykował dzieło Soderbergha ?

