Marlow napisał(a):O...mroczny łowca się odezwał...
ja bym powiedział, że w taki spisek trzeba zaangażowac przynajmniej 6 milionów osób albo niech już będzie 10 milionów...why not...
A profilaktycznie to można umiescić ciało ( no powiedzmy fragmenty) niepokornego agenta FBI Johna O' Neila w zgliszczach, efekt psychologiczny murowany... a nawet jak ktos będzie pierdolił głupoty vide małzonek pani Olson ( 3 różne wersje jednego telefonu od małzonki raczył przedstawić), zawsze można to zbagatelizować... się chłopu ze wzruszenia pomyliło, a co nie mogło mu sie pomylic... przecież i tak FOX nie zrobi z tego newsa dnia...
No i jak tam ekspercie, zapadające się budynki wyrzucają szczątki ofiar i wbijają w sąsiednie dachy i elewacje czy tez to kolejne cudo Allacha?
Zapluty Karle... pogubiłem się już w twoich wypowiedziach. Raz jesteś po stronie spisku a drugim razem wyśmiewasz go.
Nigdy za eksperta się nie uważałem i nigdy też nie zaprzeczałem że wybuchu nie było, ale szukanie w tym wszystkim spisku i mieszanie w to USA jest lekko mówiąc dziwne.
Wszyscy idą w życiu pod prąd... o ironio
Wszelkie moje stare, socjalistyczne, lewicowe wpisy należy uznać za nieważne i ich najlepiej nie czytać.
Wszelkie moje stare, socjalistyczne, lewicowe wpisy należy uznać za nieważne i ich najlepiej nie czytać.

