Taki miałem zamiar, ale jak przyszło co do czego to normalnie mnie rozbierało przy tej książce. Na przykład ten chłopiec. Totalny rozkład podstawowych czynności, obsesja na punkcie róży i jeszcze pierdolec w postaci "niby się zgadza ale się nie zgadza i dlatego powinienem się zabić pod samochodem".
W dodatku totalnie nieskładny świat głównych bohaterów doprowadzał mnie do bardzo dziwnych stanów i myśli.
EDIT
W sumie to czytałem tę książkę będąc niewiele starszym od tego chłopca więc może się bałem, że i mi się coś takiego stanie.
W dodatku totalnie nieskładny świat głównych bohaterów doprowadzał mnie do bardzo dziwnych stanów i myśli.
EDIT
W sumie to czytałem tę książkę będąc niewiele starszym od tego chłopca więc może się bałem, że i mi się coś takiego stanie.
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]

