Wracając do wcześniejszego filmu. Szczęście szczęściem, Ale zauważcie, że "droga do szczęścia", to tylko polski tytuł. Tytuł oryginalny jest nazwą ulicy na której zamieszkują bohaterowie. Ja bym zatytułował ten film np. "miejsce zamieszkania".
Myślę, że kluczowe w filmie jest zdanie "twój ojciec byłby z ciebie dumny".
Tak naprawdę to naszą drogę do szczęścia wytyczają nam rodzice. Zazwyczaj lekarz jest synem lekarza, prawnik synem prawnika. Film mówi róznież o zerwaniu z tym schematem.
Ale bardziej o tym, że nasze życie jest pośrednio wytyczone już przez rodziców i za bardzo z tego kursu nie zboczymy.
Wszyscy uważali bohaterów za wyjątkowych, jednak bohater sam przyznaje, że jego ojciec wyjątkowy nie był. Jak się później okazuje, również oni nie byli. To film o tym, że nie jesteśmy wyjątkowi.
Myślę, że kluczowe w filmie jest zdanie "twój ojciec byłby z ciebie dumny".
Tak naprawdę to naszą drogę do szczęścia wytyczają nam rodzice. Zazwyczaj lekarz jest synem lekarza, prawnik synem prawnika. Film mówi róznież o zerwaniu z tym schematem.
Ale bardziej o tym, że nasze życie jest pośrednio wytyczone już przez rodziców i za bardzo z tego kursu nie zboczymy.
Wszyscy uważali bohaterów za wyjątkowych, jednak bohater sam przyznaje, że jego ojciec wyjątkowy nie był. Jak się później okazuje, również oni nie byli. To film o tym, że nie jesteśmy wyjątkowi.
