Z tego, co widziałem, to własnie eksperci podważyli raport rządu dotyczący WTC. A wybuchy słyszane były na sekundy przed uderzeniem samolotu w pierwszy budynek. A ten zaraz po uderzeniu samolotu się nie zawalił.
Natomiast było widać na zdjęciach kolumny-trzony poucinane pod jednym kątem, takim, jaki stosuje się przy planowanych wyburzeniach.
Komentuję jedynie to co widzę i co jest mi wiadome. Dlaczego, skoro przyczyną był pożar i uplastycznienie, nikomu po stronie rządu nie zależy na ujawnieniu prawdy? Czy wybieramy polityków po to, aby być okłamywanymi? Najwyraźniej tak.
Ponawiam swoje pytanie: co z zawaleniem się WTC 7?
Natomiast było widać na zdjęciach kolumny-trzony poucinane pod jednym kątem, takim, jaki stosuje się przy planowanych wyburzeniach.
Komentuję jedynie to co widzę i co jest mi wiadome. Dlaczego, skoro przyczyną był pożar i uplastycznienie, nikomu po stronie rządu nie zależy na ujawnieniu prawdy? Czy wybieramy polityków po to, aby być okłamywanymi? Najwyraźniej tak.
Ponawiam swoje pytanie: co z zawaleniem się WTC 7?

