Ten pan, zginął z powodu swoich przekonań politycznych. Gdyby nie aktywna działalność, zapewne do dzisiaj by żył. W PRLu nie mordowano księży, co więcej władza współpracującym była gotowa iść na rękę, czego przykładem choćby Wielgus. Słyszałem, że mają zrobić go świętym, nie mój interes, choć świętym chyba powinno się zostawać np. z powodu prześladowań, a to nie był ten przypadek. Poza tym nazwisko Popiełuszki nie budzi we mnie żadnych emocji.
Give me your lips for just a moment,
And my imagination will make that moment live.
Give me what you alone can give,
A kiss to build a dream on.
And my imagination will make that moment live.
Give me what you alone can give,
A kiss to build a dream on.

